Skip to main content

Gdyby udało się otworzyć drzwi percepcji, wszystko ukazałoby się człowiekowi takim, jakim jest – nieskończonym. William Blake

Mistagogia Nowego Testamentu

Jeden z największych gnostyków i teologów chrześcijańskich Orygenes pisze, że człowiek powinien kontemplować i czytać szaty Chrystusa, którymi są słowa Ewangelii. W jego rozumieniu misteria Ojca mają swoje odbicie w misteriach Syna. Sednem więc czytania Nowego Testamentu jest przekroczenie widzialnego znaczenia tekstu i dotarcie do duchowej formy celebracji boskości Ojca. Zdaniem Orygenesa wszystkie wydarzenia z życia Jezusa są misteriami, które może pojąć tylko człowiek duchowy (tj. pneumatyk). W tym sensie rozróżnia on trzy stany pojmowania Pisma – cielesny, czyli dosłowny, psychiczny, czyli moralno-intelektualny oraz najwyższy duchowy (pneumatyczny) w obrębie którego istnieją jeszcze różne poziomy wtajemniczenia.
 
Generalnie te 3 stopnie odpowiadają inicjacjom w „misteria chrześcijańskie’. Chrystus jest tutaj najwyższym nauczycielem i mistagogiem, który prowadzi chrześcijanina od tradycyjnie rozumianej religii do prawdziwej gnozy. A ponieważ rytuał w językach misteriów odgrywa bardzo ważne znaczenie, chrzest, wieczerza, śmierć i zmartwychwstanie stanowią inicjację w boską rzeczywistość. Czytając zatem Nowy Testament powinniśmy w ostateczności kierować się ku światłu duchowemu, które stanowi ukryte znaczenie pisma. Rzeczywistość ta uchwytna jest jedynie dzięki wcześniejszym praktykom moralnym i uduchowieniu mistycznemu, które jest łaską daną od Pana. I faktycznie, jeśli zaczniemy traktować pisma Nowego Testamentu jako teksy misteryjne, a nauczanie jako mistagogię to zobaczymy, że zawiera ono cały szereg obrazów i symboli związanych z misteriami.
 
W tym miejscu jednak napotykamy barierę językową, ponieważ całe słownictwo misteryjne Nowego Testamentu, rozpłynęło się w tłumaczeniach pisma na języki nowożytne. Ze smutkiem stwierdzam, że obecne tłumaczenia Biblii w nikłym tylko stopniu odzwierciedlają mistagogię jaka jest zawarta w języku greckim. Przeciętny chrześcijanin zanim rozpocznie lekturę Nowego Testamentu powinien wiedzieć, że obecnie posiadamy tłumaczenia filologiczne, komunikacyjne, dosłowne, dynamiczne, idiomatyczne i parafrazy. Każde z nich służy innemu celowi. Jakiś czas temu za sprawą profesorów skupionych w Radzie Języka Polskiego PAN głośno było również o próbach przetłumaczenia Biblii na języki lokalne uwzględniając gwarę danego regionu (np. góralski, śląski, kaszubski).
 
Ewangelia w gwarze zakopiańskich górali czytana jest w kościołach na Krzeptówkach, na Cyhrli, w Kościelisku. Nieumiejętne jednak korzystanie z tych przekładów sprawia, że mistagogia zostaje w bardzo łatwy sposób zastąpiona interpretacją. Często się zdarza, że wiele osób bierze za prawdę zwykłą parafrazę tekstu greckiego. W tym temacie należałoby wspomnieć przekład "Nowego Świata" na użytek Świadków Jehowy, który moim zdaniem całkowicie prowadzi do desakralizacji pisma. Dlatego też jak najbardziej konieczne jest tłumaczenie, które maiłoby na celu wyłuskanie kontekstu kulturowego (w tym hellenistycznego) Nowego Testamentu.
 
Niestety, ale do takiego przekładu jeszcze nie doszło z przyczyn trudności jakie niosą ze sobą niektóre słowa greckie. Tu mam właśnie na myśli całą listę wyrazów (np. mysterion, telete, eon, metanoia, ekstasei, gnosis, apokalypseis, theosophia, eksousia, iluminatio, autoptai, epopteia itp.), a które poza zwyczajnym znaczeniem mają również charakter mistyczny i są pochodzenia helleńskiego. Dlatego też, w popularnych tłumaczeniach Nowego Testamentu spotykamy się jedynie z dostosowaniem tych terminów do języka potocznego.
 
A, że takie tłumaczenie rodzi pewne niebezpieczeństwo, nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, ponieważ ludzie, nie znając słownictwa misteryjnego, nadają mu zupełnie inne znaczenie wynikające z ducha czasów w jakim żyją i w co wieżą. Dlatego też mamy obecnie mnóstwo grup i ruchów religijnych, w których dobrzy chrześcijanie wyciągają wnioski na podstawie zupełnie odmiennych kulturowo znaczeń. Jeśli mimo wszystko ktoś zdecyduje się szukać tłumaczenia z kontekstem kulturowym, w innych językach niż Polski, to interesujące może być rosyjskie tłumaczenie Biblii w CSie (Cyryla i Metodego), z racji tego, że "słowa-klucze" albo zostawiano nieprzetłumaczone albo tworzono neologizmy o znaczeniu identycznym jak grecki oryginał.
Autor: Gnostyk.pl

Jeśli uważasz ten artykuł za wartościowy to polub go na Facebooku, Tweetuj lub udostępnij na innych stronach.

  • Kliknięć: 223