Gnostycyzm
Na samym początku należy zaznaczyć, że gnoza oraz gnostycyzm jest przedstawiany przez współczesne chrześcijaństwo w sposób kwaśny i bardzo niechętny. Określa się go jako herezję powstałą w I oraz II w po Chr. w łonie pierwotnego chrześcijaństwa. Jako czołowych reprezentantów gnostycyzmu zazwyczaj wymienia się Marcjona oraz Walentyna, twórcy szkoły walentyńskiej. Ruch ten zawdzięcza swoją nazwę greckiemu słowu – Gnosis, które współcześnie tłumaczone jest jako zwyczajne poznanie lub wiedza.
Nie chodzi tutaj jednak o poznanie w klasycznym znaczeniu tego słowa. Greckie słowo gnosis odnosiło się do poznania wyższego rzędu. Gnosis to przede wszystkim poznanie poprzez doświadczenie. W starożytności poznanie niekoniecznie oznaczało poznanie intelektualne ale stanowiło doznania i wnioski płynące np. z dotyku. Mąż poznał żonę dopiero w wyniku współżycia. Gnostycyzm jednak idzie krok dalej i oznacza dotyk duchowej strony rzeczywistości. Jest to zatem poznanie mistyczne, nadzmysłowe czasami określane pocałunkiem - ust Chrystusa. Poznanie to jest rzecz jasna w swej naturze zgoła inne od poznania intelektualnego oraz wiedzy w dzisiejszym znaczeniu tego słowa.
Zasadniczo musimy tutaj rozróżnić gnostycyzm jako ruchy religijne w łonie pierwotnego chrześcijaństwa od samego znaczenia gnozy. Wiedza duchowa zwana gnozą w pewnym sensie przetrwała w ruchach gnostyckich, wśród Bogumiłów, Katarów, Templariuszy itd. Fakt na ile jest ona czysta stanowi zupełnie inny problem, niemniej niezaprzeczalnie gnoza legła u podstaw samego chrześcijaństwa.