Apokryf Jana - Tajemna Księga Jana
Apokryf Jana, znany także jako Tajemna Księga Jana (The Secret Book of John lub Apocryphon of John), to jedno z fundamentalnych dzieł literatury gnostyckiej, odkrytych w zbiorze rękopisów z Nag Hammadi w Egipcie w 1945 roku. Tekst ten zachował się w czterech wersjach: trzech pełnych (NHC II,1; III,1; IV,1) oraz jednej skróconej (BG 8502,2), w języku koptyjskim.
Apokryf Jana nie jest tylko teologicznym traktatem ani jedynie starożytnym świadectwem. To przede wszystkim duchowy manifest — tekst mistyczny, który zaprasza czytelnika do wejścia w przestrzeń milczenia, poznania i wewnętrznej transformacji. Ukazuje historię świata nie jako linearną opowieść, ale jako wielowymiarowy dramat duszy uwięzionej w świecie materii, a jednocześnie niosącej w sobie pamięć boskiego światła.
Prezentowane tutaj tłumaczenie na język polski zostało oparte na angielskim przekładzie Frederika Wissego z 1977 roku, który pierwotnie ukazał się w zbiorze The Nag Hammadi Library in English pod redakcją Jamesa M. Robinsona. Tłumaczenie to zostało udostępnione przez The Gnostic Society Library () w ramach wolnego dostępu do tekstów gnostyckich do celów edukacyjnych, duchowych i niekomercyjnych.
Wersja angielska, z której korzystano przy tym tłumaczeniu, została opublikowana z następującym zastrzeżeniem:
“The translation presented here has been edited, modified and formatted for use in the Gnostic Society Library. For academic citation, please refer to published editions of this text.”
Oznacza to, że niniejszy przekład nie jest wersją naukową, lecz został przygotowany w duchu udostępniania gnostyckiego dziedzictwa duchowego, z zachowaniem wierności sensowi oryginału oraz jego symbolice. Tekst ten może być wykorzystywany do lektury prywatnej, kontemplacji oraz studiów nad duchowością gnostycką.
Informacja o prawach
Niniejsze tłumaczenie zostało sporządzone na podstawie materiału będącego w domenie publicznej. Oryginalny tekst koptyjski pochodzi z Kodeksów z Nag Hammadi, które nie są objęte prawami autorskimi. Tłumaczenie Frederika Wissego zostało udostępnione przez Gnostic Society Library do swobodnego, niekomercyjnego użytku.
Uwagi techniczne:
Cytaty pochodzą z długiej redakcji tekstu (NHC II,1). W tłumaczeniu zachowano strukturę wersów zgodną z edycją angielską. W niektórych miejscach podano dodatkowe przypisy i komentarze dla lepszego zrozumienia symboliki gnostyckiej. Dla lepszego podziału tekstu dodano nagłówki przez portal Gnostyk.pl
Tłumaczenie na język polski: Gnostyk.pl
Na podstawie tłumaczenia: Frederik Wisse (1977)
Źródło: The Gnostic Society Library – https://www.gnosis.org/naghamm/apocjn.html
🌟Tajemna Księga Jana
Nauka Zbawiciela i objawienie tajemnic oraz rzeczy ukrytych w milczeniu — oto, czego nauczał Jana, swego ucznia.
Objawienie Zbawiciela Janowi
I zdarzyło się pewnego dnia, gdy Jan, brat Jakuba — którzy są synami Zebedeusza — wszedł do świątyni, że podszedł do niego faryzeusz imieniem Arimanios i zapytał go: „Gdzie jest twój Mistrz, którego naśladowałeś?” A Jan odrzekł: „Udał się do miejsca, z którego przyszedł.” Faryzeusz powiedział: „Podstępem zwiódł was ten Nazarejczyk, napełnił wasze uszy kłamstwami, zamknął wasze serca i odciągnął was od tradycji waszych ojców.”
Gdy ja, Jan, usłyszałem te słowa, odszedłem od świątyni i udałem się na miejsce pustynne. I wielki smutek ogarnął moje serce, i mówiłem sobie: „Jakże więc został ustanowiony Zbawiciel? Dlaczego został posłany na świat przez swego Ojca? I kim jest Jego Ojciec, który Go posłał? I jakiego rodzaju jest ten eon, do którego mamy się udać? Co miał na myśli, gdy powiedział do nas: ‘Ten eon, do którego pójdziecie, jest rodzaju eonu niezniszczalnego’, lecz nie nauczył nas, jaki jest ten drugi.”
Wtem, gdy rozważałem te rzeczy, oto niebiosa się otworzyły, a całe stworzenie, które znajduje się pod niebiosami, zajaśniało, i świat się zatrząsnął. Ogarnął mnie lęk i oto ujrzałem w świetle młodzieńca, który stał przy mnie. A gdy patrzyłem na niego, stał się podobny do starca. I znowu zmienił swój wygląd, stając się podobny do sługi. Nie było przede mną wielu postaci, lecz jedna postać o wielu formach w świetle; a formy ukazywały się jedna przez drugą i ta postać miała trzy oblicza.
Powiedział do mnie: „Janie, Janie, dlaczego wątpisz? Dlaczego się lękasz? Czy ta postać nie jest ci znana? — to znaczy: nie lękaj się! — Ja jestem tym, który jest zawsze z wami. Ja jestem Ojcem, ja jestem Matką, ja jestem Synem. Ja jestem Nieskalanym i Niezniszczalnym. Teraz przyszedłem, by cię nauczyć tego, co jest, co było i co ma się stać, abyś poznał to, co jest zakryte i to, co objawione, i bym nauczył cię o niezachwianym rodzie doskonałego Człowieka. Dlatego więc podnieś twarz, abyś przyjął to, czego dziś cię nauczę, i przekazał to swoim duchowym braciom, którzy należą do niezachwianego rodu doskonałego Człowieka.”
I poprosiłem, bym mógł to poznać, a on powiedział do mnie: „Monad to monarchia, nad którą nie ma nic. To On istnieje jako Bóg i Ojciec wszystkiego — Niewidzialny, który jest ponad wszystkim, który istnieje jako niezniszczalność, w czystym świetle, w które żadne oko nie może spojrzeć.
On jest Niewidzialnym Duchem, o którym nie należy myśleć jak o bogu, ani o czymś jemu podobnym. Jest bowiem czymś więcej niż bogiem, ponieważ nie ma nic ponad Nim i nikt nad Nim nie panuje. Nie istnieje w czymś niższym od siebie, bo wszystko istnieje w Nim. To On ustanowił siebie samego. Jest wieczny, ponieważ niczego nie potrzebuje. Jest całkowitą doskonałością. Niczego mu nie brakowało, by musiał być przez coś uzupełniony; raczej zawsze jest całkowicie doskonały w świetle. Jest nieograniczony, ponieważ nikt przed Nim nie wyznaczył mu granic. Jest nieprzenikniony, bo nikt przed Nim nie mógł Go zbadać. Jest niezmierzony, bo nikt przed Nim nie mógł Go zmierzyć. Jest niewidzialny, bo nikt Go nie widział. Jest wieczny, bo istnieje wiecznie. Jest niewysłowiony, bo nikt nie zdołał Go pojąć, by o Nim mówić. Jest bezimienny, bo nikt przed Nim nie mógł Mu nadać imienia.
Jest światłem niezmierzonym — czystym, świętym i nieskalanym. Jest niewysłowiony, będąc doskonały w niezniszczalności. Nie jest w doskonałości ani w błogosławieństwie, ani w boskości — lecz jest daleko ponad tym wszystkim. Nie jest ciałem ani nie jest bezcielesny. Nie jest ani wielki, ani mały. Nie sposób powiedzieć: ‘Jaka jest Jego ilość?’ albo: ‘Jaka jest Jego jakość?’, bo nikt Go nie zna. Nie jest kimś wśród innych bytów — jest ponad nimi wszystkimi. Nie tylko jest ponad nimi, lecz Jego istota nie uczestniczy ani w eonach, ani w czasie. Ten bowiem, kto uczestniczy w eonie, został uprzednio przygotowany. Czas nie został Mu przypisany, ponieważ nie otrzymuje niczego od innego, bo to byłoby darem na kredyt. Ten, kto jest przed kimkolwiek, nie potrzebuje, by coś od kogoś otrzymać. Raczej to tamci z nadzieją patrzą na Niego w Jego świetle.
Doskonałość bowiem jest majestatyczna. On jest czystym, niezmierzonym Umysłem. Jest eonem rodzącym eon. Jest życiem dającym życie. Jest błogosławieństwem dającym błogosławieństwo. Jest poznaniem dającym poznanie. Jest dobrocią dającą dobroć. Jest miłosierdziem i odkupieniem dającym miłosierdzie. Jest łaską dającą łaskę — nie dlatego, że ją posiada, lecz dlatego, że daje światło niezmierzone i niepojęte.
Jakże mam z tobą o Nim mówić? Jego eon jest niezniszczalny, trwa w spoczynku i istnieje w milczeniu, odpoczywa i istnieje przed wszystkim. On bowiem jest głową wszystkich eonów i to On daje im siłę w swojej dobroci. Nie znamy rzeczy niewysłowionych i nie pojmujemy tego, co niezmierzone, z wyjątkiem Tego, który od Niego wyszedł — to znaczy od Ojca. To On nam to oznajmił — tylko nam. To On patrzy na siebie w swoim świetle, które Go otacza — mianowicie w źródle wody życia. To On daje wszystko wszystkim eonom i na każdy sposób. To On spogląda na swój obraz, który widzi w źródle Ducha. To On wlewa swoje pragnienie w światło-wodę, która jest w źródle czystej światło-wody, która Go otacza.
Emanacja Barbelo
A Jego Myśl wykonała dzieło i objawiła się — mianowicie ta, która ukazała się przed Nim w blasku Jego światła. To jest pierwsza moc, która była przed wszystkimi, i która wyszła z Jego Umysłu. Ona jest Przed-myślą Wszystkiego — jej światło jaśnieje jak Jego światło — doskonała moc, będąca obrazem Niewidzialnego, Dziewiczego Ducha, który jest doskonały. Pierwsza moc, chwała Barbelo — doskonała chwała w eonach, chwała objawienia — wysławiała Dziewiczego Ducha i to ona Go chwaliła, ponieważ dzięki Niemu się objawiła. To jest Pierwsza Myśl, Jego obraz; ona stała się łonem wszystkiego, bo to ona jest przed wszystkimi — Matko-Ojciec, pierwszy Człowiek, Duch Święty, trzykrotnie męski, trzykrotnie potężny, trzykrotnie nazwany androgyn, i wieczny eon wśród niewidzialnych, i pierwszy, który się objawił.
I poprosiła Niewidzialnego, Dziewiczego Ducha — czyli Barbelo — aby dał jej Przedwiedzę. I Duch wyraził zgodę. A gdy się zgodził, Przedwiedza się objawiła i stanęła przy Przed-myśli; pochodziła z Myśli Niewidzialnego, Dziewiczego Ducha. Wysławiła Go i Jego doskonałą moc — Barbelo — bo dla niej się objawiła.
I ponownie poprosiła, aby została jej dana Niezniszczalność. I On się zgodził. A gdy się zgodził, Niezniszczalność się objawiła i stanęła przy Myśli i Przed wiedzy. Wysławiła Niewidzialnego i Barbelo — tych, dla których została objawiona.
I Barbelo poprosiła, by została jej dana wieczność. I Niewidzialny Duch się zgodził. A gdy się zgodził, życie wieczne się objawiło i one oddały chwałę Niewidzialnemu Duchowi i Barbelo — tej, dla której zostały powołane do istnienia.
I ponownie poprosiła, aby została jej dana Prawda. I Niewidzialny Duch się zgodził. A gdy się zgodził, Prawda się objawiła i one oddały chwałę Niewidzialnemu, wzniosłemu Duchowi i Jego Barbelo — tej, dla której zostały powołane do istnienia.
To jest pentada eonów Ojca, która stanowi pierwszego Człowieka, obraz Niewidzialnego Ducha: to Przed-myśl, czyli Barbelo, oraz Myśl, Przed wiedza, Niezniszczalność, Życie wieczne i Prawda. To jest androgyniczna pentada eonów, która staje się dziesiątką eonów — która jest Ojcem.
I spojrzał na Barbelo poprzez czyste światło, które otacza Niewidzialnego Ducha, wraz ze swoją iskrą, i ona poczęła z Niego. Zrodził iskrę światła — światło podobne do błogosławieństwa. Ale nie dorównuje ono Jego wielkości. To był jednorodzony potomek Matko-Ojca, który się objawił; jedyny Potomek, jednorodzony Ojca — czyste Światło.
I Niewidzialny, Dziewiczy Duch rozradował się nad światłem, które się objawiło — tym, które zostało zrodzone jako pierwsze przez pierwszą moc Jego Przed-myśli, którą jest Barbelo. I namaścił je swoją Dobrocią, aż stało się doskonałe, nie brakując niczego z dobroci, ponieważ zostało namaszczone Dobrocią Niewidzialnego Ducha. I ono Mu towarzyszyło, gdy On je napełniał. A gdy natychmiast otrzymało od Ducha, oddało chwałę Duchowi Świętemu i doskonałej Przed-myśli, dla której się objawiło.
I poprosiło, by dano mu Współpracownika, którym jest Umysł, i On zgodził się z radością. A gdy Niewidzialny Duch wyraził zgodę, Umysł się objawił i towarzyszył Chrystusowi, oddając chwałę Jemu i Barbelo. Wszystko to zaistniało w milczeniu.
I Umysł zapragnął uczynić dzieło przez Słowo Niewidzialnego Ducha. A Jego Wola stała się czynem i ukazała się wraz z Umysłem, a Światło oddało jej chwałę. A Słowo podążyło za Wolą. Z powodu Słowa Chrystus — boski Autogenes — stworzył wszystko. A życie wieczne, Wola, Umysł i Przedwiedza towarzyszyły i oddały chwałę Niewidzialnemu Duchowi i Barbelo — tym, dla których się objawiły.
I Duch Święty dopełnił boskiego Autogenesa, swego Syna, razem z Barbelo, aby mógł towarzyszyć potężnemu i niewidzialnemu, Dziewiczemu Duchowi jako boski Autogenes — Chrystus, którego uhonorował potężnym głosem. Wyszedł On przez Przed-myśl. A Niewidzialny, Dziewiczy Duch ustanowił boskiego Autogenesa Prawdy nad wszystkim. I podporządkował Mu wszelkie władze oraz Prawdę, która jest w Nim, aby poznał Wszystko, które zostało nazwane imieniem wywyższonym ponad wszelkie imię. To imię zostanie wypowiedziane tym, którzy będą go godni.
Narodziny Autogenesa i cztery Światła
Z Światła, którym jest Chrystus, i z Niezniszczalności — przez dar Ducha — objawiły się cztery Światła z boskiego Autogenesa. Oczekiwał, że będą Mu towarzyszyć. A te trzy to: Wola, Myśl i Życie. Cztery moce to: Rozumienie, Łaska, Postrzeganie i Roztropność. Łaska należy do eonu światłości Armozela, który jest pierwszym aniołem. Z tym eonem są trzy inne: Łaska, Prawda i Forma.
Drugim światłem jest Oriel, który został ustanowiony nad drugim eonem. Z nim są trzy inne eony: Pojęcie, Postrzeganie i Pamięć.
Trzecim światłem jest Daveithai, który został ustanowiony nad trzecim eonem. Z nim są trzy inne eony: Rozumienie, Miłość i Idea.
Czwartym eonem, ustanowionym nad czwartym światłem, jest Eleleth. Z nim są trzy inne eony: Doskonałość, Pokój i Mądrość.
To są cztery Światła, które towarzyszą boskiemu Autogenesowi. To są dwanaście eonów, które towarzyszą Synowi Potężnego — Autogenesowi, Chrystusowi — przez wolę i dar Niewidzialnego Ducha. A dwanaście eonów należy do Syna Autogenesa. Wszystko zostało ustanowione przez wolę Ducha Świętego za pośrednictwem Autogenesa.
Pierwszy Adam i ród Setytów
A z Przedwiedzy doskonałego Umysłu, przez objawienie woli Niewidzialnego Ducha i woli Autogenesa, objawił się doskonały Człowiek, pierwsze objawienie, i Prawda. To on został nazwany przez Dziewiczego Ducha Pierwszym Adamem (pierwowzór, boski archetyp Adama), i został ustanowiony nad pierwszym eonem razem z Potężnym — Autogenesem, Chrystusem — przez pierwsze światło Armozela; a z nim były jego moce. A Niewidzialny obdarzył go duchową, niezwyciężoną mocą. I przemówił, i oddał chwałę, i wychwalał Niewidzialnego Ducha, mówiąc: „To z Twego powodu wszystko się objawiło i wszystko do Ciebie powróci. Będę Cię chwalić i wychwalać — Ciebie, Autogenesa i eony: trzech — Ojca, Matkę i Syna — doskonałą moc.”
I ustanowił swego syna Seta nad drugim eonem, w obecności drugiego światła Oriela. A w trzecim eonie potomstwo Seta zostało ustanowione nad trzecim światłem Daveithai. I tam umieszczono dusze świętych. A w czwartym eonie umieszczono dusze tych, którzy nie znają Pełni i którzy nie pokutowali od razu, lecz trwali przez pewien czas i dopiero potem się nawrócili; oni znajdują się przy czwartym świetle — Eleleth. To są istoty, które oddają chwałę Niewidzialnemu Duchowi.
Upadek Sofii i narodziny Yaldabaotha
A Sophia Epinoii, będąc eonem, poczęła myśl z samej siebie i z poczęcia Niewidzialnego Ducha oraz Przed wiedzy. Chciała wydać na świat podobieństwo z samej siebie — bez zgody Ducha — bo nie zatwierdził On tego — i bez jej współmałżonka oraz bez jego rozważenia. A chociaż osoba jej męskości nie zatwierdziła tego i nie uzyskała zgody, i myślała bez zgody Ducha oraz bez świadomości swej zgody — i tak poczęła. A z powodu niezwyciężonej mocy, która w niej była, jej myśl nie pozostała bezczynna, i coś się z niej narodziło — coś niedoskonałego i odmiennego od jej własnego wyglądu, ponieważ stworzyła to bez współmałżonka. A to coś było niepodobne do wizerunku swej matki, gdyż miało inną postać.
A gdy ujrzała skutki swego pragnienia, przybrało ono postać węża o lwim obliczu. A jego oczy były jak błyskające ognie. Wyrzuciła je z siebie, poza to miejsce, aby żaden z nieśmiertelnych nie mógł go zobaczyć, ponieważ stworzyła je w niewiedzy. Otoczyła je świetlistym obłokiem i umieściła tron w środku tego obłoku, aby nikt go nie zobaczył, poza Duchem Świętym, który zwany jest Matką Żyjących. Nadała mu imię Yaltabaoth.
To jest pierwszy archont, który wziął wielką moc od swojej matki. Oderwał się od niej i oddalił od miejsc, w których się narodził. Stał się potężny i stworzył dla siebie inne eony z płomienia świetlistego ognia, który istnieje do dziś. Połączył się z własną pychą, która była w nim, i zrodził dla siebie władze.
Imię pierwszej z nich to Athoth, którego pokolenia nazywają Żniwiarzem. Drugim jest Harmas, który jest okiem zazdrości. Trzecim jest Kalila-Oumbri. Czwartym Yabel. Piątym Adonaiou, który zwany jest Sabaoth. Szóstym jest Kain, którego pokolenia ludzi nazywają Słońcem. Siódmym jest Abel. Ósmym Abrisene. Dziewiątym Yobel. Dziesiątym Armoupieel. Jedenastym Melceir-Adonein. Dwunastym Belias, który panuje nad głębią Hadesu.
Stworzenie świata przez Yaldabaotha
I ustanowił siedmiu królów — każdego odpowiadającego sklepieniu niebios — nad siedmioma niebiosami, a pięciu nad głębią otchłani, by panowali. I podzielił się z nimi ogniem, ale nie przekazał im mocy światła, które zabrał od swojej matki, ponieważ jest on ciemnością nieświadomą.
A gdy światło zmieszało się z ciemnością, sprawiło, że ciemność zajaśniała. A gdy ciemność zmieszała się ze światłem, przyćmiła światło — i stało się ono ani światłem, ani ciemnością, lecz półmrokiem.
A teraz archont, który jest słaby, nosi trzy imiona. Pierwsze imię to Yaldabaoth, drugie to Saklas, a trzecie to Samael. I jest on bezbożny w swej pysze, która go przepełnia. Powiedział bowiem: „Ja jestem Bogiem i nie ma innego Boga oprócz mnie” — ponieważ nie znał swojej mocy ani miejsca, z którego się wyłonił.
I archonci stworzyli dla siebie siedem mocy, a moce stworzyły po sześciu aniołów każda, aż ich liczba wyniosła 365 aniołów. A te imiona przypisane są ich ciałom: pierwszy to Athoth, ma twarz owcy; drugi to Eloaiou, ma twarz osła; trzeci to Astaphaios, ma twarz hieny; czwarty to Yao, ma twarz węża o siedmiu głowach; piąty to Sabaoth, ma twarz smoka; szósty to Adonin, ma twarz małpy; siódmy to Sabbede, ma twarz płonącego ognia. To jest siódemka tygodnia.
Lecz Yaldabaoth miał wiele twarzy, więcej niż wszyscy pozostali, tak że mógł stawiać twarz przed każdym z nich, według swej woli, gdy przebywał pośród serafinów. Podzielił się z nimi swoim ogniem — dlatego stał się ich panem. Z powodu chwały i światła, które otrzymał od matki, nazwał siebie Bogiem. I nie był posłuszny miejscu, z którego pochodził. Zjednoczył siedem mocy w swej myśli z władzami, które były przy nim. A gdy przemówił — stało się. I nadał każdej mocy imię, zaczynając od najwyższej: pierwsza to Dobroć z pierwszą władzą, Athothem; druga to Przedwiedza z drugą, Eloaio; trzecia to Boskość z trzecią, Astraphaio; czwarta to Panowanie z czwartą, Yao; piąta to Królestwo z piątą, Sabaoth; szósta to Zazdrość z szóstą, Adonein; siódma to Rozumienie z siódmą, Sabbateon. Te mają sklepienie odpowiadające każdemu niebu-eonowi. Nadano im imiona według chwały nieba — ku zagładzie mocy. W imionach nadanych im przez Stwórcę była moc. Ale imiona nadane im według chwały nieba oznaczają dla nich zgubę i niemoc. Tak więc mają dwa imiona.
A gdy stworzył [...] wszystko, uporządkował to według wzoru pierwszych eonów, które zaistniały, by uczynić je podobnymi do niezniszczalnych. Nie dlatego, że widział niezniszczalnych, lecz moc w nim, którą wziął od matki, wydała z niego podobieństwo kosmosu. A gdy zobaczył stworzenie, które go otaczało, i mnóstwo aniołów wokół niego, które od niego wyszły, powiedział do nich: „Ja jestem Bogiem zazdrosnym i nie ma innego Boga oprócz mnie.” Ale wypowiadając to, zasugerował aniołom, które mu towarzyszyły, że istnieje inny Bóg. Bo gdyby nie było innego, wobec kogo byłby zazdrosny?
Wtedy Matka zaczęła się miotać. Uświadomiła sobie brak, gdy blask jej światła przygasł. I stała się ciemna, ponieważ jej towarzysz nie zgodził się z nią.
Powiedziałem: „Panie, co znaczy, że miotała się tam i z powrotem?” A on uśmiechnął się i powiedział: „Nie myśl, że to tak jak powiedział Mojżesz: ‘ponad wodami’. Nie. Ale gdy zobaczyła nieprawość, która się wydarzyła, i kradzież, jakiej dopuścił się jej syn, skruszyła się. I ogarnęło ją zapomnienie w ciemności niewiedzy i zaczęła się wstydzić. I nie odważyła się powrócić, ale poruszała się. A owo poruszanie to właśnie błąkanie się tam i z powrotem.
A ten pyszny wziął moc od swojej matki. Bo był nieświadomy, sądząc, że nie istnieje nikt oprócz jego matki. A gdy zobaczył mnóstwo aniołów, które stworzył, wywyższył się nad nimi.
A gdy matka rozpoznała, że szata ciemności była niedoskonała, zrozumiała, że jej towarzysz nie zgodził się z nią. Żałowała tego wylewając wiele łez. A cała Pełnia (Pleroma) usłyszała modlitwę jej pokuty i w jej imieniu wysławiała Niewidzialnego, Dziewiczego Ducha. I On wyraził zgodę; a gdy Niewidzialny Duch się zgodził, Duch Święty został na nią wylany z całej Pełni. Bo to nie jej towarzysz przyszedł do niej, lecz On przyszedł przez Pleromę, by naprawić jej brak. I została wzięta — nie do swojego własnego eonu, ale ponad swego syna, aby mogła przebywać w dziewiątym, dopóki nie naprawi swojego braku.
I głos wyszedł z wywyższonego nieba-eonu: „Istnieje Człowiek i Syn Człowieczy.” A główny archont, Yaldabaoth, usłyszał to i pomyślał, że głos pochodzi od jego matki. I nie wiedział, skąd pochodził. A oni nauczali ich o Świętej i Doskonałej Matce-Ojcu, doskonałej Przedwiedzy, obrazie Niewidzialnego, który jest Ojcem Wszystkiego, przez którego wszystko się stało — o Pierwszym Człowieku. On objawił swoje podobieństwo w postaci ludzkiej.
I cały eon głównego archonta zadrżał, a fundamenty otchłani zatrzęsły się. A z wód, które są ponad materią, spód został oświetlony przez pojawienie się Jego obrazu, który został objawiony. A gdy wszystkie władze i główny archont spojrzeli, zobaczyli cały obszar dolnego świata, który był oświetlony. I przez to światło zobaczyli formę obrazu w wodzie.
I powiedział do władz, które mu towarzyszyły: „Chodźcie, stwórzmy człowieka na obraz Boga i na nasze podobieństwo, aby jego obraz stał się światłem dla nas.” I stworzyli za pomocą swoich mocy, zgodnie z cechami, które im nadano. Każda władza dała jedną cechę, tworząc formę obrazu, który widziała w jego naturalnej postaci. Stworzył istotę na podobieństwo pierwszego, doskonałego Człowieka. I powiedzieli: „Nazwijmy go Adamem, aby jego imię stało się dla nas mocą światła.”
Stworzenie Adama i jego anatomia
I moce zaczęły: pierwsza, Dobroć, stworzyła duszę kości; druga, Przedwiedza, stworzyła duszę ścięgien; trzecia, Boskość, stworzyła duszę ciała; czwarta, Panowanie, stworzyła duszę szpiku; piąta, Królestwo, stworzyła duszę krwi; szósta, Zazdrość, stworzyła duszę skóry; siódma, Rozumienie, stworzyła duszę włosów. A mnóstwo aniołów towarzyszyło temu i otrzymali od mocy siedem substancji naturalnej formy, aby stworzyć proporcje członków i kształt pośladków oraz wzajemne współdziałanie każdej z części.
Pierwszy zaczął tworzyć głowę. Eteraphaope-Abron stworzył jego głowę; Meniggesstroeth mózg; Asterechme prawe oko; Thaspomocha lewe oko; Yeronumos prawe ucho; Bissoum lewe ucho; Akioreim nos; Banen-Ephroum wargi; Amen zęby; Ibikan trzonowce; Basiliademe migdałki; Achcha języczek; Adaban szyję; Chaaman kręgi szyjne; Dearcho gardło; Tebar prawe ramię; [–] lewe ramię; Mniarcon prawy łokieć; [–] lewy łokieć; Abitrion prawa pachą; Evanthen lewa pachą; Krys prawa dłoń; Beluai lewa dłoń; Treneu palce prawej dłoni; Balbel palce lewej dłoni; Kriman paznokcie rąk; Astrops prawa pierś; Barroph lewa pierś; Baoum prawy staw barkowy; Ararim lewy staw barkowy; Areche brzuch; Phthave pępek; Senaphim podbrzusze; Arachethopi prawe żebra; Zabedo lewe żebra; Barias prawe biodro; Phnouth lewe biodro; Abenlenarchei szpik kostny; Chnoumeninorin kości; Gesole żołądek; Agromauna serce; Bano płuca; Sostrapal wątroba; Anesimalar śledziona; Thopithro jelita; Biblo nerki; Roeror ścięgna; Taphreo kręgosłup; Ipouspoboba żyły; Bineborin tętnice; Atoimenpsephei — do nich należą oddechy w każdym członku; Entholleia całe ciało; Bedouk prawy pośladek (?), Arabeei lewy penis; Eilo jądra; Sorma genitalia; Gorma-Kaiochlabar prawe udo; Nebrith lewe udo; Pserem nerki prawej nogi; Asaklas lewa nerka; Ormaoth prawa noga; Emenun lewa noga; Knyx prawa kość piszczelowa; Tupelon lewa kość piszczelowa; Achiel prawe kolano; Phnene lewe kolano; Phiouthrom prawa stopa; Boabel jej palce; Trachoun lewa stopa; Phikna jej palce; Miamai paznokcie stóp; Labernioum – .
A ci, którzy zostali ustanowieni nad tymi wszystkimi, to: Zathoth, Armas, Kalila, Jabel, Sabaoth, Kain, Abel. A ci, którzy są szczególnie czynni w członkach, to: Diolimodraza – głowa, Yammeax – szyja, Yakouib – prawe ramię, Verton – lewe ramię, Oudidi – prawa ręka, Arbao – lewa ręka, Lampno – palce prawej dłoni, Leekaphar – palce lewej dłoni, Barbar – prawa pierś, Imae – lewa pierś, Pisandriaptes – klatka piersiowa, Koade – prawy bark, Odeor – lewy bark, Asphixix – prawe żebra, Synogchouta – lewe żebra, Arouph – brzuch, Sabalo – łono, Charcharb – prawe udo, Chthaon – lewe udo, Bathinoth – genitalia, Choux – prawa noga, Charcha – lewa noga, Aroer – prawa kość piszczelowa, Toechtha – lewa, Aol – prawe kolano, Charaner – lewe kolano, Bastan – prawa stopa, Archentechtha – jej palce, Marephnounth – lewa stopa, Abrana – jej palce.
Siedmiu ma władzę nad tymi wszystkimi: Michael, Ouriel, Asmenedas, Saphasatoel, Aarmouriam, Richram, Amiorps. Ci, którzy mają władzę nad zmysłami to: Archendekta; ten, który ma władzę nad odbiorem — Deitharbathas; ten, który ma władzę nad wyobraźnią — Oummaa; ten, który ma władzę nad kompozycją — Aachiaram; a ten, który ma władzę nad całym impulsem — Riaramnacho.
Pochodzenie demonów, które zamieszkują całe ciało, wywodzi się z czterech podstawowych zasad: gorąca, zimna, wilgoci i suchości. Matką ich wszystkich jest materia. Nad gorącem panuje Phloxopha, nad zimnem władzę sprawuje Oroorrothos, nad suchością – Erimacho, a nad wilgocią – Athuro. Matką ich wszystkich jest Onorthochrasaei, która stoi pośród nich, ponieważ jest nieograniczona i miesza się ze wszystkimi. Ona rzeczywiście jest materią, ponieważ to dzięki niej wszystkie te byty są karmione.
Czterej główni demony to: Ephememphi, związany z rozkoszą, Yoko, związany z pożądaniem, Nenentophni, związany z żalem, oraz Blaomen, związany ze strachem. Matką ich wszystkich jest Aesthesis-Ouch-Epi-Ptoe. Z tych czterech demonów wyłoniły się namiętności. Z żalu zrodziły się: zazdrość, zawiść, udręka, kłopot, ból, zatwardziałość, niepokój, smutek i inne. Z rozkoszy powstało wiele nieprawości, próżna pycha i tym podobne rzeczy. Z pożądania narodziły się gniew, wściekłość, gorycz, niesyty pęd i inne tego rodzaju pasje. Ze strachu zrodziły się: trwoga, służalczość, męka i wstyd. Wszystkie te rzeczy mogą wydawać się użyteczne, ale też są źródłem zła. Prawdziwe poznanie ich istoty objawia się jako Anaro, który jest głową duszy materialnej, związanej z siedmioma zmysłami, Ouch-Epi-Ptoe.
Liczba aniołów zaangażowanych w stworzenie ciała wynosiła 365. Każdy z nich miał swój udział w formowaniu człowieka, tak że człon po członie ciało naturalne i materialne zostało przez nich ukształtowane. Istnieją też inne duchy kierujące się pozostałymi namiętnościami, których tutaj nie wspomniano. Jeśli jednak chcesz je poznać, są one zapisane w Księdze Zoroastra. I wszyscy aniołowie i demony pracowali aż do momentu, gdy ich dzieło – ciało naturalne – zostało ukończone. Było ono jednak przez długi czas całkowicie bezczynne i nieruchome.
Upadek człowieka i Epinoia światła
Kiedy Matka zapragnęła odzyskać moc, którą oddała najwyższemu archontowi, zwróciła się do Matki-Ojca Wszystkiego, który jest pełen miłosierdzia. Ten, mocą świętego dekretu, zesłał pięć świateł na miejsce, gdzie przebywali aniołowie najwyższego archonta. Światła te doradziły mu, by wydał z siebie moc Matki. Rzekły do Yaldabaotha: „Tchnij coś ze swojego ducha w jego oblicze, a jego ciało ożyje.” I Yaldabaoth tchnął w jego twarz ducha – moc swojej matki – nie wiedząc o tym, ponieważ żył w niewiedzy. Moc Matki opuściła Yaldabaotha i weszła w ciało naturalne, które zostało uformowane na obraz Istniejącego od Początku. Ciało poruszyło się, nabrało siły i zaczęło jaśnieć.
W tej właśnie chwili pozostałe moce stały się zazdrosne, ponieważ człowiek powstał dzięki ich wspólnemu działaniu, a jego inteligencja przewyższała nie tylko ich, ale i samego najwyższego archonta. Gdy spostrzegli, że człowiek jest świetlisty, myśli głębiej niż oni i jest wolny od zła, pochwycili go i wrzucili do najniższego rejonu całej materii.
Jednak Błogosławiony – Matka-Ojciec, Dobroczynny i Miłosierny – ulitował się nad mocą Matki, która została wyprowadzona z najwyższego archonta, ponieważ ci mogli zyskać władzę nad ciałem naturalnym i zmysłowym. Zesłał więc, poprzez swojego dobroczynnego Ducha i wielkie miłosierdzie, Pomocniczkę dla Adama – świetlistą Epinoię, która pochodzi od Niego i jest nazywana Życiem. Pomaga ona całemu stworzeniu, trudząc się wraz z nim, przywracając je do Pełni i ucząc o zstąpieniu jego nasienia oraz o drodze wstępowania, którą ono zeszło. Świetlista Epinoia została ukryta w Adamie, aby archonci nie mogli jej rozpoznać, ale także by mogła stać się naprawą niedostatku Matki.
A człowiek powstał dzięki cieniowi światła, który był w nim. Jego myślenie było wyższe od tych, którzy go stworzyli. Gdy na niego spojrzeli, dostrzegli, że jego rozum przewyższa ich. Zwołali więc radę całego zastępu archontów i aniołów. Wzięli ogień, ziemię i wodę, zmieszali je z czterema ognistymi wiatrami. Połączyli wszystko i wywołali wielkie zamieszanie. I wprowadzili człowieka (Adama) w cień śmierci, aby mogli go uformować ponownie z ziemi, wody, ognia i ducha pochodzącego z materii – który jest niewiedzą, ciemnością, pożądaniem i ich fałszywym duchem. To jest grób nowo uformowanego ciała, którym rabusie okryli człowieka – więź zapomnienia. I stał się człowiekiem śmiertelnym. To był pierwszy, który zstąpił i pierwsze oddzielenie. Ale Epinoia światła, która w nim była – to ona miała przebudzić jego myślenie.
A kiedy Yaldabaoth zauważył, że oni oddalili się od niego, przeklął swoją ziemię. Znalazł kobietę, gdy przygotowywała się dla swojego męża. Był jej panem, choć nie znał misterium, które się wydarzyło przez święty dekret. I bali się go obwiniać. Ukazał swoim aniołom niewiedzę, która w nim była. Wyrzucił ich z raju i przyodział ich w ponurą ciemność. A główny archont ujrzał dziewicę stojącą przy Adamie, i że świetlista Epinoia życia objawiła się w niej. Yaldabaoth był pełen niewiedzy. A gdy Przed wiedza Wszystkiego to dostrzegła, posłała niektórych, którzy wyrwali życie z Ewy.
Powstanie Ewy i potomstwo Yaldabaotha
A główny archont uwiódł ją i spłodził w niej dwóch synów: pierwszy i drugi to Eloim i Yave. Eloim ma twarz niedźwiedzia, a Yave twarz kota. Jeden jest sprawiedliwy, a drugi niesprawiedliwy. (Yave jest sprawiedliwy, a Eloim niesprawiedliwy.) Yavego postawił nad ogniem i wiatrem, a Eloima nad wodą i ziemią. Nazwał ich imionami Kain i Abel, aby zwieść ludzi.
Aż do dnia dzisiejszego, współżycie cielesne trwa z powodu głównego archonta. Zasiał on pożądanie seksualne w tej, która należy do Adama. Poprzez współżycie stworzył kopie ciał i tchnął w nie swojego fałszywego ducha.
Duchowy Set i boska epinoia
Tych dwóch archontów ustanowił nad zwierzchnościami, aby panowali nad grobem. A gdy Adam rozpoznał podobieństwo do własnej przed wiedzy, spłodził podobieństwo Syna Człowieczego. Nazwał go Setem, według sposobu rasy w eonach. Podobnie Matka zesłała swego Ducha, który jest jej obrazem i kopią tych, którzy są w Pełni, ponieważ miała przygotować mieszkanie dla eonów, które zstąpią. Dał im pić wodę zapomnienia od głównego archonta, aby nie wiedzieli, skąd pochodzą. Tak więc nasienie pozostało na chwilę, aby mu pomagać, aż Duch wyjdzie ze świętych eonów i podniesie go oraz uleczy z niedostatku, aby cała Pełnia ponownie stała się święta i bez skazy.
Przeznaczenie dusz i ich oczyszczenie
I rzekłem do Zbawiciela: „Panie, czy wszystkie dusze zostaną wtedy bezpiecznie doprowadzone do czystego światła?” Odpowiedział mi, mówiąc: „Wielkie rzeczy powstały w twoim umyśle, bo trudno je wyjaśnić innym, z wyjątkiem tych, którzy pochodzą z rasy niezachwianej. Ci, na których zstąpi Duch życia i którzy będą z Nim w mocy, zostaną zbawieni, staną się doskonali i będą godni wielkości, i zostaną oczyszczeni w tym miejscu ze wszelkiej nieprawości i uwikłań w zło. Wtedy nie będą się już troszczyć o nic, oprócz niezniszczalności, ku której odtąd kierują swoją uwagę – bez gniewu, zazdrości, zawiści, pożądania czy chciwości. Nic ich nie dotyka, oprócz samego stanu cielesnego, który znoszą, oczekując z nadzieją na czas, gdy spotkają ich odbiorcy (ciała). Tacy są godni niezniszczalnego, wiecznego życia i powołania. Albowiem wszystko znoszą i wytrzymują, aby ukończyć dobry bój i odziedziczyć życie wieczne.”
I powiedziałem do Niego: „Panie, co z duszami tych, którzy nie wykonywali tych dzieł, ale na których zstąpiła moc i Duch – czy zostaną odrzuceni?” Odpowiedział i rzekł do mnie: „Jeśli Duch zstąpił na nich, zostaną ocaleni w każdym przypadku, i przemienią się na lepsze. Albowiem moc zstępuje na każdego człowieka, bo bez niej nikt nie może się ostać. A po ich narodzinach, gdy Duch życia wzrasta i moc przychodzi, umacnia tę duszę – wtedy nikt nie może jej zwieść uczynkami zła. Ale ci, na których zstępuje duch fałszywy, zostają przez niego pociągnięci i błądzą.”
I powiedziałem: „Panie, dokąd pójdą dusze tych, gdy opuszczą swoje ciało?” A On uśmiechnął się i rzekł do mnie: „Dusza, w której moc okaże się silniejsza niż duch fałszywy, jest silna i ucieka od zła, i przez wstawiennictwo Niezniszczalnego zostaje zbawiona i uniesiona ku odpoczynkowi eonów.”
I zapytałem: „Panie, a ci, którzy nie poznali, do kogo należą – gdzie będą ich dusze?” I rzekł do mnie: „W nich wzrósł godny pogardy duch, gdy zbłądzili. I obciąża duszę, i pociąga ją ku uczynkom zła, i zrzuca ją w zapomnienie. A gdy wychodzi z ciała, zostaje oddana w ręce władz, które powstały przez archonta. One wiążą ją łańcuchami i wrzucają do więzienia, i przebywają z nią, aż zostanie wyzwolona z zapomnienia i osiągnie poznanie. A jeśli w ten sposób stanie się doskonała, zostaje zbawiona.”
I rzekłem: „Panie, jak może dusza zmniejszyć się i powrócić do natury swojej matki albo do człowieka?” Wtedy uradował się, gdy Go o to zapytałem i rzekł do mnie: „Zaprawdę, błogosławiony jesteś, bo zrozumiałeś! Taka dusza podąża za inną, ponieważ jest w niej Duch życia. Przez niego zostaje zbawiona. I już więcej nie zostaje wrzucona w inne ciało.”
I zapytałem: „Panie, a ci, którzy nie poznali, lecz się odwrócili – gdzie pójdą ich dusze?” Wtedy odpowiedział mi: „Zostaną zabrani do miejsca, gdzie przebywają aniołowie nędzy – miejsca, gdzie nie ma pokuty. Tam będą zachowani na dzień, w którym ci, którzy bluźnili Duchowi, zostaną ukarani, i będą cierpieć karę wieczną.”
I zapytałem: „Panie, skąd pochodzi duch fałszywy?” Wtedy odpowiedział mi: „Matko-Ojciec, bogaty w miłosierdzie, Duch Święty we wszelki sposób, Ten, który jest miłosierny i współczujący wam – czyli Epinoia przed wiedzy światła – wzbudził potomstwo doskonałej rasy i jej myślenie oraz wieczne światło człowieka. A gdy główny archont rozpoznał, że są wyniesieni ponad niego w wysokości – i że przewyższają go w myśleniu – wtedy zapragnął uchwycić ich myśl, nie wiedząc, że przewyższają go w myśleniu, i że nie będzie mógł ich pochwycić.
Uknuł plan ze swoimi władzami, które są jego mocami, i wspólnie dopuścili się cudzołóstwa z Sofią. I przez nich została zrodzona gorzka Losowość, będąca ostatnim z więzów zmiennych. Jest ona rodzaju przemiennego. I jest twardsza i silniejsza od tej, z którą zjednoczyli się bogowie, i aniołowie, i demony, i wszystkie pokolenia aż do dziś. Albowiem z tej Losowości wyłonił się wszelki grzech i niesprawiedliwość, i bluźnierstwo, i łańcuch zapomnienia, i niewiedza, i każde srogie prawo, i poważne grzechy, i wielkie lęki. I w ten sposób całość stworzenia została zaślepiona, aby nie poznali Boga, który jest ponad nimi wszystkimi. A z powodu łańcucha zapomnienia ich grzechy zostały zakryte. Albowiem są związani miarami i czasami, i chwilami, ponieważ Losowość jest panem nad wszystkim.
I (archont) pożałował wszystkiego, co przez niego się zrodziło. Tym razem zaplanował zesłać potop na dzieło człowieka. Ale wielkość światła Przed wiedzy ostrzegła Noego, i ogłosił to całemu potomstwu, które było synami ludzi. Lecz ci, którzy byli mu obcy, nie słuchali go. Nie tak, jak powiedział Mojżesz: ‘Ukryli się w arce’, lecz ukryli się w miejscu – nie tylko Noe, ale także wielu innych ludzi z rasy niezachwianej. Weszli do miejsca i ukryli się w świetlistej chmurze. I on (Noe) rozpoznał swoją władzę, i ta, która należy do światła, była z nim, rozświetlając ich, ponieważ (archont) przyniósł ciemność na całą ziemię.
I uknuł plan ze swoimi mocami. Wysłał swoich aniołów do córek ludzi, aby zabrali sobie niektóre z nich i zrodzili potomstwo ku swej przyjemności. Początkowo nie odnieśli sukcesu. Gdy im się nie udało, zebrali się ponownie i wspólnie obmyślili plan. Stworzyli fałszywego ducha, który przypomina Ducha, który zstąpił, aby przez niego zanieczyścić dusze. A aniołowie przemienili się na podobieństwo swoich małżonek (córek ludzi), napełniając je duchem ciemności, który dla nich zmieszali, i złem. Przynieśli złoto i srebro, dar, miedź, żelazo, metal i wszelkie rzeczy. I wciągnęli ludzi, którzy za nimi poszli, w wielkie utrapienia, zwodząc ich wieloma oszustwami. Ci (ludzie) zestarzeli się, nie zaznawszy radości. Umierali, nie znalazłszy prawdy i nie poznawszy Boga prawdy. I w ten sposób całe stworzenie zostało zniewolone na zawsze, od założenia świata aż po dziś dzień. A oni wzięli kobiety i zrodzili dzieci z ciemności według podobieństwa swojego ducha. I zamknęli swoje serca, i zatwardzili się przez zatwardziałość ducha fałszywego aż do dziś.
Pronoia i trzy zejścia do Hadesu
Ja zatem, doskonała Pronoia Wszystkiego, przemieniłam się w moje własne nasienie, albowiem istniałam jako pierwsza, przemierzając każdą drogę. Jam jest bogactwem Światła; jam jest pamięcią Pełni.
I weszłam do królestwa ciemności, i wytrwałam aż do wejścia w środek więzienia. I zadrżały fundamenty chaosu. I ukryłam się przed nimi z powodu ich nieprawości, i nie rozpoznali mnie.
Znów powróciłam po raz drugi i wędrowałam. Wyszłam od tych, którzy należą do światła, a którymi jestem ja – pamięć Pronoia. Wniknęłam w środek ciemności i wnętrze Hadesu, gdyż pragnęłam wypełnić swoje zadanie. I zatrząsały się fundamenty chaosu, aby runąć na tych, którzy są w chaosie, i ich zniszczyć. I znów pobiegłam ku mojemu korzeniowi światła, aby nie zostali zniszczeni przed czasem.
I po raz trzeci poszłam – jam jest światłem, które istnieje w świetle; jam jest pamięcią Pronoia – aby wejść do środka ciemności i wnętrza Hadesu. I napełniłam moje oblicze światłem dopełnienia ich eonu. I weszłam w środek ich więzienia, które jest więzieniem ciała. I powiedziałam: „Kto słyszy – niech powstanie ze snu głębokiego.” I zapłakał, i wylał łzy. Gorzko zapłakał i otarł je z siebie, i powiedział: „Kto woła moje imię? Skąd przyszła do mnie ta nadzieja, skoro jestem w kajdanach więzienia?” A ja powiedziałam: „Jam jest Pronoia czystego światła; jam jest myśl dziewiczego Ducha, który cię podniósł do miejsca czci. Powstań i przypomnij sobie, żeś ty słuchał, i podążaj za swoim korzeniem, którym jestem ja – Miłosierna – i strzeż się aniołów nędzy i demonów chaosu, i wszystkich, którzy cię osaczają. Wystrzegaj się głębokiego snu i zamknięcia we wnętrzu Hadesu.”
I podniosłam go, i opieczętowałam w świetle wody pięcioma pieczęciami, aby śmierć nie miała już nad nim władzy od tej chwili.
A oto teraz wstąpię do doskonałego eonu. Wszystko ukończyłam dla ciebie w twoim słuchaniu. I powiedziałam ci wszystko, abyś je zapisał i potajemnie przekazał swoim duchowym braciom, gdyż to jest tajemnica rasy nieporuszonej.
Zakończenie i przekaz tajemnicy
I Zbawiciel przekazał mu te rzeczy, aby je zapisał i przechował w ukryciu. I powiedział do niego: „Niech będzie przeklęty każdy, kto wymieni te rzeczy za dar, jedzenie, picie, odzież lub cokolwiek innego.” A te rzeczy zostały mu przekazane w tajemnicy i natychmiast Zbawiciel zniknął mu z oczu. I udał się do swoich współuczniów i opowiedział im, co powiedział mu Zbawiciel.
Jezus Chrystus. Amen.
O projekcie i tłumaczeniu
To tłumaczenie powstało jako część szerszego projektu duchowego i edukacyjnego, mającego na celu przywrócenie gnostyckich tekstów w języku polskim w formie estetycznej, przemyślanej i wiernej sensowi oryginałów. Każdy tekst jest traktowany jako księga wtajemniczenia, a nie jedynie przedmiot badań filologicznych. Jeśli chcesz podzielić się uwagami, kontynuować lekturę gnostyckich ewangelii lub wziąć udział w dalszych projektach rekonstrukcyjnych, zapraszamy do kontaktu.
Informacja o domenie publicznej
Apokryf Jana w oryginale koptyjskim znajduje się w domenie publicznej. Tłumaczenie angielskie autorstwa Frederika Wissego (1977) zostało udostępnione przez The Gnostic Society Library do celów niekomercyjnych. Niniejszy przekład na język polski również udostępniany jest na zasadach wolnego dostępu — do użytku osobistego, duchowego oraz edukacyjnego.
Źródło oryginału angielskiego:
https://www.gnosis.org/naghamm/apocjn.html
Tłumaczenie na język polski dokonał portal Gnostyk.pl
Jeśli uważasz ten artykuł za wartościowy to polub go na Facebooku, Tweetuj lub udostępnij na innych stronach.
- Kliknięć: 62